Chętnie wymienię się adresami z innymi blogami lub stronami o podobnej tematyce.

wtorek, 14 czerwca 2011

Huzarski o Tour de Suisse

Bartosz Huzarski dodał wczoraj nowy wpis na swoim blogu prosto z Tour de Suisse.

Kilka słów o pierwszych dniach Szwajcarskiej etapówki.
Prolog tradycyjnie spaprany, może nigdy nie było tak źle ale i tak bym nie wygrał więc czy 40 czy 140 różnica żadna.
Pierwszy etap pojechałem ponad limit, zaświeciły mi się wszystkie kontrolki na mecie, ale teraz wiem, że i takie ciężkie mety potrafię dobrze wjechać. Pytanie tylko co z tego jak dzisiaj za to zapłaciłem i straciłem ponad 20 min. Ale nic i tak nie liczyłem na generalną, no może po cichu ... :) a z drugiej strony jeszcze mamy 2 mety pod górę. Za ciężko dla mnie zdecydowanie, nigdy nie jeździłem dobrze tak ciężkich wyścigów, tu nic się nie zmieni.
Pozostaje tylko popróbować i poszukać swojej szansy w odjazdach, teoretycznie jutro finisz z grupy ale pojutrze mogą odpuścić odjazd który może dojechać do mety - problem - wiedzą o tym wszyscy więc będzie ciężko wpasować się w ta grupkę która akurat odjedzie.
No nic trzymajcie kciuki, pozdrawiam 'huzar'.


Źródło huzarski.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz