Chętnie wymienię się adresami z innymi blogami lub stronami o podobnej tematyce.

poniedziałek, 4 lipca 2011

3. etap Tour de France

Dzisiejszy etap Tour de France wygrał Tyler Farrar. Szczerze mówiąc to stawiałem na niego albo na Hushovda, ponieważ Hushovd powiedział wcześniej, że będzie chciał wygrać jeden etap i przynajmniej raz założyć żółtą koszulkę, a przez resztę etapów będzie pomagał Farrarowi. Maillot jaune miał na sobie dzisiaj, więc albo miał się starać o zwycięstwo albo pomóc liderowi. Dlaczego Farrar? Bo to był etap stworzony dla sprinterów, a Farrar jest niewątpliwie jednym z lepszych, a skoro Hushovd miał mu pomagać, to na ostatnich metrach świetnie go wyciągnął, ponieważ Norweg także jest sprinterem. Nie można też zapomnieć o pracy Juliana Deana pod koniec etapu, który tak jak Hushovd pomagał wyprowadzać Farrara. O zwycięstwo walczyli także Romain Feillu i Jose Joaquin Rojas, jednak obaj mieli mniejsze szanse od Amerykanina, bo nie mieli takiej pomocy jak on. Również Cavendish nie starał się za bardzo, ponieważ jego koledzy z zespołu zostali z tyłu.
Przez większość wyścigu uciekała piątka zawodników: Delage (FDJ), który zgarnął 20 punktów za 104 kilometrze premii i premię górską na moście Saint-Nazaire, Gutierrez (Movistar), Terpstra (Quick Step), Bouet (Ag2R) i Moreno (Euskaltel). Był moment, w którym mieli nawet 8 minut przewagi, jednak drużyna Garmin nie odpuściłaby na takim etapie, więc z racji tego, że prowadzili peleton, mogli w odpowiednim momencie przyspieszyć i jak to zwykle bywa ucieczka została złapana.

1. Tyler Farrar 4:40:21
2. Romain Feillu +0:00
3. Jose Joaquin Rojas Gil +0:00
4. Sébastien Hinault +0:00
5. Mark Cavendish +0:00
6. Thor Hushovd +0:00
7. Julian Dean +0:00
8. Borut Bozic +0:00
9. André Greipel +0:00
10. Jimmy Engoulvent +0:00

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz